Milena: Zespołu, który gości w naszym cyklu tym razem, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, obecny jest bowiem na estradach od ponad trzydziestu lat. Przez ten czas wiele razy słyszeliśmy jego muzyczną próbę odnalezienia pewnej dziewczyny o imieniu Ola, czy też opowieść o kobiecie, która niegdyś była dla kogoś "Mona Lisą". Tym razem posłuchamy utworu znacząco różniącego się od pogodnych i energetycznych największych przebojów grupy. Zanim zabrzmi muzyka, warto jednak przywołać jedno ważne wspomnienie. Kto z Was pamięta utwór Budki Suflera, który zaprezentował Wam Michał już ponad miesiąc temu? A może przypominacie sobie piosenkę "Lot numer 205", którą do swojego repertuaru włączyli Krystyna Giżowska i Krzysztof Krawczyk? Być może nie domyślacie się, dlaczego w tym miejscu pytam właśnie o te kompozycje. Otóż zarówno one, jak i prezentowany dziś przeze mnie utwór Papa Dance (czy, jak obecnie tytułuje się ta grupa, Papa De", zostały zadedykowane tragicznie zmarłej Annie Jantar. W przypadku piosenki, o której dziś mowa, nie jest to jednak tak oczywiste, a emocje przenikające przez tekst wydają się bardzo uniwersalne.
https://www.youtube.com/watch?v=3SennD4e9hg
Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!
Papa dance – Ocean wspomnień
Milena: Zespołu, który gości w naszym cyklu tym razem, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, obecny jest bowiem na estradach od ponad trzydziestu lat. Przez ten czas wiele razy słyszeliśmy jego muzyczną próbę odnalezienia pewnej dziewczyny o imieniu Ola, czy też opowieść o kobiecie, która niegdyś była dla kogoś “Mona Lisą”. Tym razem posłuchamy utworu znacząco różniącego się od pogodnych i energetycznych największych przebojów grupy. Zanim zabrzmi muzyka, warto jednak przywołać jedno ważne wspomnienie. Kto z Was pamięta utwór Budki Suflera, który zaprezentował Wam Michał już ponad miesiąc temu? A może przypominacie sobie piosenkę “Lot numer 205″, którą do swojego repertuaru włączyli Krystyna Giżowska i Krzysztof Krawczyk? Być może nie domyślacie się, dlaczego w tym miejscu pytam właśnie o te kompozycje. Otóż zarówno one, jak i prezentowany dziś przeze mnie utwór Papa Dance (czy, jak obecnie tytułuje się ta grupa, Papa De”, zostały zadedykowane tragicznie zmarłej Annie Jantar. W przypadku piosenki, o której dziś mowa, nie jest to jednak tak oczywiste, a emocje przenikające przez tekst wydają się bardzo uniwersalne.
https://www.youtube.com/watch?v=3SennD4e9hg
Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!
3 replies on “Papa dance – Ocean wspomnień”
Utwory oczywiście pamiętam.
Lot nr 205 kiedyś śpiewałam z artystką. Z którego roku pochodzi Wasza prezentacja?
Nie znałam jej i nie skojarzyłabym, że dotyczy tragicznej śmierci Anny J.
To piosenka z 1986 roku. Pochodzi z drugiego albumu zespołu pt. Poniżej krytyki.
Dziękuje. Nie zwróciłam uwagi wcześniej na ten utwór.
Lubię takie perełki.