Milena: Co prawda nie minęło zbyt wiele czasu od ostatniego Eurowizyjnego wspomnienia na łamach naszego cyklu, wydaje mi się jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby do tego tematu powrócić. Dziś przeniesiemy się do jednego z sąsiadujących z nami państw. To stamtąd pochodzi bowiem Juryj Waszczuk – wokalista, kompozytor i aranżer, występujący pod pseudonimem Teo. Jego plany związane z reprezentowaniem Białorusi w konkursie Eurowizji sięgają roku 2009, kiedy to pierwszy raz zgłosił się do krajowych eliminacji. 5 lat później zdecydował się na kolejną próbę, zgłoszenie wysłał jednak dopiero na ostatnią chwilę już po tym, gdy zaaranżował konkursową propozycję dla innej wokalistki. Preselekcyjny koncert przebiegł w dość gorącej atmosferze, doszło bowiem do niezwykle rzadko spotykanej sytuacji – po zsumowaniu głosów jurorów i widzów okazało się, że na pierwszym miejscu znalazło się dwóch wykonawców. O tym, że to Teo pojedzie do Danii, zadecydowało powtórne głosowanie jury. Rezultat osiągnięty przez naszego dzisiejszego bohatera w Eurowizyjnej rywalizacji raczej trudno określić mianem imponującego – zakwalifikował się co prawda do finału, zajął w nim jednak szesnaste miejsce. Przypuszczam, że tytuł jego konkursowej propozycji może pobudzić Wasz apetyt, znajduje się w nim bowiem nazwa pewnego bardzo popularnego ciasta, które prawdopodobnie podczas niedawno minionych świąt gościło na wielu stołach, choć oczywiście można spożywać je przez cały rok. No to jak, kto skusiłby się na kawałek sernika, zaserwowanego przez Teo z Białorusi? I jeszcze jedno pytanie, dotyczące samej piosenki: czy nie macie wrażenia, że coś podobnego już kiedyś słyszeliście?
Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!
Teo – Cheesecake
Milena: Co prawda nie minęło zbyt wiele czasu od ostatniego Eurowizyjnego wspomnienia na łamach naszego cyklu, wydaje mi się jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby do tego tematu powrócić. Dziś przeniesiemy się do jednego z sąsiadujących z nami państw. To stamtąd pochodzi bowiem Juryj Waszczuk – wokalista, kompozytor i aranżer, występujący pod pseudonimem Teo. Jego plany związane z reprezentowaniem Białorusi w konkursie Eurowizji sięgają roku 2009, kiedy to pierwszy raz zgłosił się do krajowych eliminacji. 5 lat później zdecydował się na kolejną próbę, zgłoszenie wysłał jednak dopiero na ostatnią chwilę już po tym, gdy zaaranżował konkursową propozycję dla innej wokalistki. Preselekcyjny koncert przebiegł w dość gorącej atmosferze, doszło bowiem do niezwykle rzadko spotykanej sytuacji – po zsumowaniu głosów jurorów i widzów okazało się, że na pierwszym miejscu znalazło się dwóch wykonawców. O tym, że to Teo pojedzie do Danii, zadecydowało powtórne głosowanie jury. Rezultat osiągnięty przez naszego dzisiejszego bohatera w Eurowizyjnej rywalizacji raczej trudno określić mianem imponującego – zakwalifikował się co prawda do finału, zajął w nim jednak szesnaste miejsce. Przypuszczam, że tytuł jego konkursowej propozycji może pobudzić Wasz apetyt, znajduje się w nim bowiem nazwa pewnego bardzo popularnego ciasta, które prawdopodobnie podczas niedawno minionych świąt gościło na wielu stołach, choć oczywiście można spożywać je przez cały rok. No to jak, kto skusiłby się na kawałek sernika, zaserwowanego przez Teo z Białorusi? I jeszcze jedno pytanie, dotyczące samej piosenki: czy nie macie wrażenia, że coś podobnego już kiedyś słyszeliście?
https://www.youtube.com/watch?v=0Qe7YmYgowM
Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!