Author: midzi

Michał: Dziś mam dla Was piosenkę, której, zaryzykuję tę śmiałą tezę, nie usłyszycie w żadnej innej polskiej stacji radiowej. Kreisler, a właściwie Markus Fräger to niemiecki artysta. Swoją karierę muzyczną rozpoczął pod koniec lat 70 w rock & rollowym zespole The California Wheelstand Kings. Kolejnym etapem jego scenicznej przygody był, założony wraz z bratem zespół Ace Cats, aktywny w latach 80. Ostatnim przystankiem na muzycznej trasie Frägera była kariera solowa, pod pseudonimem Kreisler i to właśnie w tym wydaniu mam przyjemność zaprezentować Wam tego artystę. Hooked On Love to bardzo miła dla ucha, choć mocno zapomniana piosenka. Osobiście pamiętam ją tylko z wydawanych na początku lat 90 kaset, w radiu nie słyszałem jej nigdy – no dobrze, do teraz, bo w końcu gramy ją w DHT! A co obecnie dzieje się z Kreislerem? Oddaje się z powodzeniem swojej drugiej pasji, czyli malarstwu, muzyką nie zajmuje się od lat 90, a szkoda.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Milena: Czy wiecie, że brzmienie grupy Varius Manx nie od początku było okraszone kobiecym głosem? Sama uświadomiłam sobie niedawno, że na pierwszych dwóch płytach dominują kompozycje instrumentalne. Później do zespołu należało kolejno pięć uzdolnionych pań. Z pewnością przyjdzie jeszcze czas przypomnieć, jakie efekty przyniosła współpraca z Anitą Lipnicką czy Moniką Kuszyńską. Tym razem jednak przyjrzymy się najnowszemu rozdziałowi w historii grupy. Pod koniec 2015 roku, w ramach trasy koncertowej z okazji jej dwudziestopięciolecia, wraz z Varius Manx zaczęła występować jedna z poprzednich wokalistek – Kasia Stankiewicz. Wszystko wskazuje na to, że współpraca ta ułożyła się całkiem nieźle, skoro trwa do dziś – Panią Katarzynę nadal można zobaczyć i usłyszeć na koncertach, a w 2018 roku zaśpiewała na najnowszej płycie "Ent".
Jeśli mieliście okazję poznać najnowsze produkcje wspominanego dziś zespołu, być może zgodzicie się ze mną, że obecność Kasi Stankiewicz służy pojawianiu się w jego repertuarze nowych, całkiem udanych piosenek. I właśnie dziś chcę Wam zaprezentować jedną z nich, zatytułowaną "Kot bez ogona".

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Michał: Przy niedzieli jedna z piosenek, która silnie kojarzy mi się z lokalną radiofonią pierwszej połowy lat 90'tych. Płyta zespołu Pod Buddą, z której prezentowany utwór jest tym tytułowym, została wydana w 1993 roku. Krążek szybko pokrył się platyną, nic zresztą dziwnego, w końcu to właśnie z niego pochodzi słynne "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa". W tym czasie dopiero uczyliśmy się demokracji, lokalne stacje powstawały jak grzyby po deszczu, a prezenter miał 100% wpływu na dobór granej przez siebie muzyki. Nic zatem dziwnego, że wielu chciało zaakcentować fakt, że kapitalizm już nastał, no i czynili to bardzo skutecznie. A tak poza wszystkim, to piosenka mimo upływu lat, i może nie dla każdego już do końca zrozumiałego tekstu nadal przyjemnie brzmi w radiu, przynajmniej moim zdaniem. A Wam, jak się podoba?

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Michał: Zespół, którego nagranie mam dziś przyjemność zaprezentować część z Was z pewnością pamięta z utworu High. W latach 90 ten duet był bardzo popularny, później słuch o nich zaginął. Okazuje się jednak, że Tunde Baiyewu i Paul Tucker nie porzucili myśli o obecności na muzycznej scenie. W tym roku powrócili do nas z nowym albumem, zatytułowanym Blue Sky in Your Head. Z tego krążka pochodzi nasza dzisiejsza propozycja. Utwór, który można określić krótko: Lekki, łatwy i przyjemny, jak większość dokonań Lighthouse Family. Czy jednak podzieli sukces największych przebojów duetu? Obawiam się, że nie, bo i dziś inne czasy i trendy w muzyce. Piosenka to raczej ukłon w stronę tych, którzy mają sentyment do sympatycznej, miłej dla ucha muzyki lat 90, takie osoby z pewnością ucieszy ta propozycja.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Milena: Dziś u nas ponownie wspomnienie dotyczące pewnego międzynarodowego konkursu muzycznego. Tym razem jednak sprawdzimy, jak to na Eurowizji bywało dawniej, konkretnie w latach dziewięćdziesiątych. Na festiwalu tym zaczęły się wówczas pojawiać wykonania, które wpłynęły na jego postrzeganie przez wielu widzów. To pod koniec tej dekady – w 1998 roku zwyciężyła kontrowersyjna Dana International z Izraela. Jednak to nie wylansowany przez nią utwór "Diva" jest moją dzisiejszą propozycją, wszak dla tanecznych brzmień przeznaczony jest drugi kanał DHT. Rok wcześniej triumfy święcił brytyjski zespół Katrina and the Waves, którego inny przebój – "Walking on sunshine" znają chyba wszyscy. Dwa lata po występie na Eurowizji grupa zawiesiła działalność. Jej wokalistka jakiś czas później zdecydowała się na karierę solową, a, co warte odnotowania, w połowie sierpnia mogliśmy zobaczyć ją na festiwalu w Sopocie.
Dziś przypomnimy sobie, w jakim stylu Katrina z zespołem zapewniła Wielkiej Brytanii zwycięstwo w Eurowizji, a stało się to za sprawą bardzo przyjemnej piosenki "Love shine a light".

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Michał: Nie wszystko jest takim, jakie zdaje się być na pierwszy rzut oka, a właściwie w tym przypadku ucha. Dzisiejsza piosenka to wyraźny dowód na potwierdzenie tej tezy. Wasted Youth jest trzecim singlem z wydanego w tym roku albumu On The Line amerykańskiej piosenkarki Jenny Levis. Płyta ma wydźwięk bardzo osobisty, artystka nagrała ją po rozpadzie wieloletniego związku, oraz śmierci matki. W tekstach Levis wielokrotnie powraca do lat młodości, które wcale nie były łatwe. Czyni to zarówno w warstwie słownej jak i muzycznej, wykorzystując techniki rodem z lat 70tych, dzięki czemu muzyka nabrała nieco analogowego, „brudnego” brzmienia. Posłuchajmy zatem utworu o na zawsze straconym dzieciństwie, który, sami przyznacie, wcale nie jest aż tak bardzo smutny.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Milena: Z pewnością nie minę się z prawdą jeśli napiszę, że dziś mam dla Was coś spod znaku poezji śpiewanej. Nie będzie to jednak takie ujęcie tego gatunku, w jakim występuje on najczęściej. Autorka wiersza, którego muzyczne opracowanie chcę Wam dziś zaproponować, przeżyła zaledwie 32 lata, a jej przejmująca historia warta jest poznania i refleksji. W 2007 roku niezwykle utalentowany wokalnie artysta – Janusz Radek zamieścił na swoim autorskim albumie "Dziękuję za miłość" kilka utworów skomponowanych do wierszy tej uwielbianej do dziś poetki. Płytę tę promowała wzruszająca piosenka "Kiedy u… kochanie", jednak pierwszym singlem była zupełnie inna pod względem nastroju muzyczna interpretacja poetyckiego tekstu Haliny Poświatowskiej. Oto dowód, że efekty połączenia poezji śpiewanej i popu mogą być bardzo interesujące.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Michał: Disco i R&B. Wiecie, że i takie brzmienia możecie usłyszeć na głównym kanale Radia DHT? Wychodzimy z założenia, że gramy po prostu dobre piosenki i jeśli coś pasuje nam do tej koncepcji, nie patrzymy w metrykę, słuchamy i na playlistę wrzucamy. Utwór, który dziś chciałbym polecić został uhonorowany nagrodą Grammy w kategorii najlepszego, żeńskiego wykonania R&B w 1981 roku. Mowa o piosence Never Knew Love Like This Before, zaśpiewanej przez Stephanie Mills. Pani Stephanie to artystka wielu talentów, bo oprócz śpiewu, zajmowała się też aktorstwem, zasłynęła m.in. rolą Doroty w musicalu The Wiz opartym na Czarnoksiężniku z Oz. Posłuchajmy zatem piosenki o miłości innej niż wszystkie, do której przecież w taki, czy inny sposób dąży niemal każdy:

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!