Tripel, przeboje trzech pokoleń

Michał: Dziś zaglądamy na płytę, która ukazała się na początku lat 90-tych. Jest to debiutancki krążek walijskiej kapeli Manic Street Preachers zatytułowany Generation Terrorists. Przed Wami inspirowany powieścią amerykańskiej pisarki Susan Eloise Hinton utwór o subkulturze motocyklistów, będący jednocześnie krytyką współczesnego, konsumpcyjnego stylu życia. W tym miejscu ciekawostka krajoznawcza: Teledysk do tego nagrania kręcony był w Japonii

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Milena: Czy chętnie oglądacie konkurs piosenki Eurowizji? Nawet nie widząc jeszcze Waszych odpowiedzi wiem, że są wśród naszych słuchaczy miłośnicy tego łączącego, wbrew nazwie, nie tylko państwa europejskie wydarzenia muzycznego, jak również ci, którzy uważają je za przejaw tandety. Moja opinia jest właściwie po środku – nie przemawia do mnie wiele utworów, które na Eurowizji możemy usłyszeć, ale co roku wypatruję wśród nich piosenek godnych uwagi. I właśnie takie piosenki będę Wam co jakiś czas przypominać, aby choć częściowo obalić stereotyp o poziomie tego festiwalu.
Na początek mam dla Was kompozycję, która zabrzmiała w tegorocznej odsłonie konkursu i zapewniła Danii dwunaste miejsce w finale. Co ciekawe, jej wykonawczyni – Leonora śpiewa w niej w dwóch językach – angielskim i francuskim.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Milena: Szerokiej publiczności znana jest ze swego ekstrawaganckiego wizerunku, kontrowersyjnych zachowań i, choć chyba powinnam to postawić na pierwszym miejscu… jednej piosenki. Nie wszyscy, których kompozycja ta wzrusza po dziś dzień wiedzą jednak, że jako pierwszy wykonał ją inny znamienity artysta – Prince. Jednak to interpretacja "Nothing compares to you" stworzona przez Sinéad O'Connor szczególnie zawładnęła sercami słuchaczy.
Byłoby jednak zbyt oczywiste, gdybym przypomniała Wam właśnie ten utwór. Zaproponuję za to inny, który artystka nagrała nieco później. Zawiera on przesłanie, z którym, jak przypuszczam, identyfikuje się wiele naszych słuchaczek. Sinéad śpiewa w nim bowiem, że nie chce stać się kobietą niczyją.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Michał: Różnie się wiedzie piosenkom, czasem bywa tak, że w kraju swojego pochodzenia nie są wcale zauważone, za granicą wręcz przeciwnie. Tak też jest z utworem, który dziś chciałbym Wam przedstawić. Kompletnie zignorowany w USA, na irlandzkich czy brytyjskich listach przebojów święcił triumfy, w Polsce również myślę, że pamiętany jest do dziś. Mowa o nagraniu amerykańskiego piosenkarza Stana Ridgwaya. Przenieśmy się zatem w wietnamskie, leśne ostępy i spotkajmy… Ducha, bo właśnie nim okazuje się być tytułowy, obdarzony nadludzkimi zdolnościami Camouflage, który ratuje młodego, amerykańskiego żołnierza.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Milena: Dziś po raz kolejny chciałabym przypomnieć sylwetkę wokalisty, który dał się poznać publiczności w jednym z programów typu talent show.
Drugą edycję "Idola", emitowaną w 2002 roku, wygrał Krzysztof Zalewski – młody mieszkaniec Lublina, który deklarował wówczas zainteresowanie heavy metalem. Przez następne lata pozostawał w cieniu, udzielając się w różnych projektach, a jego muzyczne preferencje uległy w tym czasie pewnemu przeobrażeniu. Jego kariera rozkwitła w obecnej dekadzie, za sprawą dwóch albumów autorskich oraz ostatniej płyty, na której upamiętnił twórczość Czesława Niemena.
Tym razem mam dla Was tegoroczną propozycję Zalewskiego – piosenkę "Kurier" – tytułowy utwór z filmu o Janie Nowaku-Jeziorańskim. A że artysta w refrenie śpiewa o początku sierpnia, przyznacie mi zapewne rację, że to wybór na dziś odpowiedni.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Michał: Jak wam mija weekend? Wypoczywacie? A może odpoczynek Wasz wygląda tak, jak w przypadku autora tej piosenki, który właśnie te wolne dni tygodnia poświęca ukochanej osobie? Przed Wami nieco mniej znany utwór twórcy słynnego Nieba Do Wynajęcia. Osobiście pamiętam, że w latach 90tych przez moment grały go różne stacje radiowe, później niestety praktycznie wszyscy zapomnieli o tym weekendowym songu. No i jeszcze jedno, tytuł. On naprawdę nie brzmi raz, dwa, trzy, pięć.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Milena: Czy znacie piosenkę "Chałupy welcome to"? No dobrze, może to nie było najmądrzejsze pytanie. Ale co ten przebój ma wspólnego z utworem, który tym razem dla Was wybrałam?
Otóż obie te piosenki ukazały się na jednym albumie, zatytułowanym "Szał by night", wydanym w 1986 roku. Na płycie tej, przesiąkniętej charakterystycznym, elektronicznym brzmieniem, można usłyszeć między innymi zespół Trubadurzy czy Andrzeja Dąbrowskiego, jednak dziś mam dla Was kompozycję wykonaną przez innego wybitnego artystę.
Nie sposób w tym miejscu nie zapytać: Drogie zamężne słuchaczki, czy zgadzacie się z przesłaniem, które kieruje do nas Andrzej Zaucha?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Michał: Ilu fanów, tyle teorii, tak można krótko scharakteryzować tę piosenkę z płyty Room Service, która światło dzienne ujrzała na początku XXI wieku. No bo kim właściwie jest tytułowy Jefferson? Jedni uważają, że to kot, inni, że człowiek, jeszcze inni, że żółw. Z jednym zgadzają się praktycznie wszyscy: To ktoś, kogo nie ma już między nami. A Waszym zdaniem, o kim śpiewają Marie Fredriksson i Per Gessle?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!

Milena: Przypuszczam, że nasi słuchacze kojarzą Grzegorza Turnaua przede wszystkim z jego osiągnięciami na gruncie poezji śpiewanej i pokrewnych gatunków. Rzecz jasna nie ma w tych skojarzeniach nic dziwnego. Czy jednak ktoś z Was miał już okazję zetknąć się z nieco inną odsłoną jego artystycznej osobowości, którą ukazał na swym najnowszym albumie?
Już na wstępie zaskakujący może być fakt, że płyta ta jest w całości anglojęzyczna. Ponadto szczególny jest jej charakter – stanowi ona hołd dla artystów, których muzyka była dla Turnaua szczególnie inspirująca. Wypełniają ją zatem interpretacje utworów takich wykonawców, jak, obecni niedawno na łamach naszego cyklu, Billy Joel czy the Beatles. Płytę otwiera jednak pewien wyjątek – tytułowa, autorska kompozycja Turnaua, opowiadająca o szkole w Wielkiej Brytanii, w której muzyk spędził młodość i miał okazję chłonąć twórczość tych, których uwiecznił w dalszej części albumu.
To nie przypadek, że akurat dziś przywołuję postać tego wokalisty – obchodzi on bowiem urodziny. Życząc mu zatem wszystkiego dobrego na dalszej artystycznej drodze, zostawiam Was z tą szczególną w jego dorobku piosenką – "Bedford School". Jak Wam się podoba Turnau w takiej odsłonie?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień!