Categories
Lata 80

The Traveling Wilburys – End Of The Line

Michał: Zdarzyło się dnia pewnego, że w jednym miejscu spotkały się takie znakomitości sceny muzycznej jak Bob Dylan, George Harrison, Jeff Lynne, Roy Orbison i Tom Petty. No dobrze, to nie było do końca tak. Idea stworzenia Traveling Wilburys zrodziła się w głowie George’a Harrisona i Jeffa Lynnea w trakcie nagrywania albumu Cloud Nine, autorstwa tego pierwszego. Pomysł chwycił, panowie do współpracy zaprosili resztę, efektem czego był singiel Handle With Care, którego komercyjny sukces zainspirował muzyków do przygotowania długogrającej płyty. Trzeba przyznać, że nad nazwą towarzystwo długo nie myślało, krążek bowiem zatytułowany jest po prostu Traveling Wilburys Vol. 1. Z tego właśnie wydawnictwa polecam dzisiejszy przebój, jakim jest End Of The Line. Z piosenką tą wiąże się smutna historia, dotycząca jednego z wokalistów. Niestety, Roy Orbison nie doczekał premiery utworu, umierając wcześniej na atak serca. W teledysku do End Of The Line w miejscach, w których pojawia się głos Orbisona widoczna jest gitara umieszczona na bujanym fotelu obok zdjęcia artysty.
https://www.youtube.com/watch?v=UMVjToYOjbM
Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Michał: Zdarzyło się dnia pewnego, że w jednym miejscu spotkały się takie znakomitości sceny muzycznej jak Bob Dylan, George Harrison, Jeff Lynne, Roy Orbison i Tom Petty. No dobrze, to nie było do końca tak. Idea stworzenia Traveling Wilburys zrodziła się w głowie George'a Harrisona i Jeffa Lynnea w trakcie nagrywania albumu Cloud Nine, autorstwa tego pierwszego. Pomysł chwycił, panowie do współpracy zaprosili resztę, efektem czego był singiel Handle With Care, którego komercyjny sukces zainspirował muzyków do przygotowania długogrającej płyty. Trzeba przyznać, że nad nazwą towarzystwo długo nie myślało, krążek bowiem zatytułowany jest po prostu Traveling Wilburys Vol. 1. Z tego właśnie wydawnictwa polecam dzisiejszy przebój, jakim jest End Of The Line. Z piosenką tą wiąże się smutna historia, dotycząca jednego z wokalistów. Niestety, Roy Orbison nie doczekał premiery utworu, umierając wcześniej na atak serca. W teledysku do End Of The Line w miejscach, w których pojawia się głos Orbisona widoczna jest gitara umieszczona na bujanym fotelu obok zdjęcia artysty.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink