Categories
Lata 10

Dżem – Partyzant

Milena: Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Przypuszczam, że sformułowanie to wielu fanów grupy Dżem mogłoby odnieść do Ryszarda Riedla. Choć od jego śmierci minęło w tym roku 25 lat, nadal można spotkać się z opiniami, że bez "skazanego na bluesa" brzmienie i twórczość zespołu to już nie to samo, co kiedyś. Mimo to kolejne efekty pracy muzyków wciąż cieszą się popularnością i uznaniem, a miejsce Riedla miało okazję zająć już dwóch wokalistów. Przez sześć lat z zespołem współpracował Jacek Dewódzki, a od 2001 roku za wykonywanie partii wokalnych i grę na harmonijce ustnej odpowiedzialny jest Maciej Balcar. To właśnie głos tego ostatniego brzmi w poruszającej wielu odbiorców kompozycji grupy, zatytułowanej "Do kołyski". Piosenka, którą wybrałam dla Was na dziś, wydana na płycie "Muza" z 2010 roku, również może skłaniać do refleksji. Wsłuchajcie się zatem w tekst, by przekonać się, jaka jest historia tytułowego partyzanta.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 90

Ryszard Rynkowski – Inny nie będę

Milena: Bohater mojego dzisiejszego wpisu zyskał popularność dzięki występom w grupie Vox. Choć wylansował wraz z nią kilka przebojów, po latach przyznaje, że w pewnym momencie obecność w zespole stała się dla niego nużąca, ze względu na brak twórczego zaangażowania pozostałych muzyków i "odcinanie kuponów" od poprzednich osiągnięć. Wszystko to sprawiło, że podjął decyzję o wkroczeniu na samodzielną artystyczną drogę. Choć solowy epizod w jego karierze zainaugurował przebój "Wypijmy za błędy", napisany przez Jacka Cygana przed wyborami w 1989 roku, pierwszy tekst, który ten wybitny autor stworzył z myślą o Ryszardzie Rynkowskim, stał się podstawą wydanej nieco później kompozycji, zatytułowanej "Inny nie będę". Sam wykonawca zwraca uwagę, że wersy refrenu tej piosenki: "Ładny nie będę", "Tylko taki, jak jestem", "Zawsze wolny, niesforny, czasem przystojny" doskonale odzwierciedlają to, w jakim kierunku zamierzał wówczas iść jako artysta. Chciał skończyć z wizerunkiem chłopaka eksponującego swoją urodę, specjalizującego się w odtwarzaniu coraz to nowych układów choreograficznych,. Jaki miał zatem pomysł na siebie? By się o tym przekonać, posłuchajcie jego muzycznej propozycji z roku 1991, a także kolejnych efektów jego twórczej działalności, które przypominamy na antenie radia DHT.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 80

Spandau Ballet – Gold

Milena: Jako, że mam niewątpliwą przyjemność być połową składu czuwającego nad "Przebojami trzech pokoleń", odpowiedzialnego również za emitowaną w DHT prawie co tydzień audycję poświęconą mediom, pozwolę dziś sobie na pewną medialną aluzję. Przyszło mi bowiem do głowy, aby zaprezentować Wam piosenkę, która już ponad 2 lata temu zabrzmiała na zakończenie obecności radia Zet gold w polskim eterze, a, jak się za chwilę przekonacie, wybór akurat tego utworu nie był przypadkowy. Pochodzi on z repertuaru popularnej w latach osiemdziesiątych grupy, kojarzonej z takimi gatunkami, jak synth pop czy new romantic. Zespół został co prawda rozwiązany w 1989 roku, jednak po dwudziestu latach wznowił działalność i jest aktywny do dziś.
Posłuchajmy zatem największego i chyba jedynego dość dobrze pamiętanego w naszym kraju przeboju Spandau Ballet, zatytułowanego "Gold".

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 70 i wcześniejsze

Zbigniew Wodecki – Rzuć to wszystko co złe

Milena: Przypuszczam, że przed tymi z Was, którzy śledzą na bieżąco to, co dzieje się w polskiej muzyce, nie odkryję dziś nowej historii. Mam na myśli pewien szczególny album, który ukazał się co prawda cztery lata temu, jednak za jego sprawą możemy przenieść się aż do roku 1976. Wtedy to światło dzienne ujrzała pierwsza płyta znanego nam wszystkim Zbigniewa Wodeckiego. No właśnie, artysta niezwykle popularny, z wieloma przebojami na koncie, ale jego debiutancki album przez ponad cztery dekady był raczej pomijany. Wszystko zmieniło się jednak za sprawą muzyków z zespołu Mitch & Mitch, bowiem to dzięki nim odbyły się koncerty, na których Wodecki wykonał materiał ze swojego debiutu na nowo, z towarzyszeniem orkiestry. Oba koncerty zostały zarejestrowane, a ich brzmienie uwieczniono na bestsellerowym, docenionym przez recenzentów i słuchaczy albumie, który otrzymał tytuł "1976: the Space odyssey). Właściwie można powiedzieć, że pierwsza płyta w dorobku wspominanego dziś artysty okazała się w pewnym sensie tą ostatnią, co prawda muzyk podjął pracę nad kolejnym projektem, nie zdążył jednak go dokończyć i nie doczekał jego premiery, ale to już temat na inną opowieść.
Wróćmy jednak do "Kosmicznej Odysei". Spośród utworów zawartych na tym wydawnictwie, największą popularność zyskała kompozycja "Rzuć to wszystko co złe". Co oczywiste, w stacjach radiowych mogliście najczęściej usłyszeć odświeżone, koncertowe wykonanie tej piosenki. My jednak przypomnimy sobie, jak zabrzmiała ona w roku 1976, bo to właśnie jej pierwszą wersję gramy na antenie radia DHT.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 00

Tori Amos – A Sorta Fairytale

Milena: Niewielu artystom zdarzyło się podjąć wyzwanie, polegające na stworzeniu płyty spójnej nie tylko w warstwie muzycznej, ale również treściowej, będącej dziełem scalonym jakimś konkretnym zamysłem. Dziś pozwolę sobie na przywołanie wycinka właśnie z pewnego albumu koncepcyjnego. Żeby to uczynić, muszę jednak w kilku słowach przybliżyć Wam ideę przyświecającą całości tego krążka.
Bohaterką i narratorką tej muzycznej opowieści jest dziewczyna o imieniu Scarlet. Jak twierdzi artystka, która wymyśliła tę postać i wyśpiewała jej historię, uosabia ona zarówno ją samą, jak i inne współczesne kobiety. Album jestodzwierciedleniem podróży Scarlet po Ameryce, z odniesieniami do licznych wątków, zarówno osobistych, jak i politycznych. Ta pozornie zwykła wycieczka otwiera przed przemierzającą kolejne kilometry dziewczyną możliwość poznania świata, ale przede wszystkim odkrycia tajemnic swojej osobowości.
Słuchając utworu, który promował wspominane dziś przeze mnie wydawnictwo jako pierwszy, zastajemy Scarlet w chwili, gdy uświadamia sobie, że wszyscy ludzie, niezależnie od tego, czy są obecni w naszym życiu tylko przez chwilę, czy zostają na dłużej, zawsze w jakiś sposób wpływają na to, kim się stajemy. Wraz z człowiekiem, którego dotychczas uważała za swą bratnią duszę, powraca do punktu wyjścia swojej wyprawy, jednak nic nie jest już takie, jak przedtem, gdyż oboje okazali się innymi ludźmi, niż sądzili do tej pory. Wszystko, co było wcześniej między nimi wydaje się już tylko czymś na kształt baśni, i to właśnie o tej baśni w swym przeboju już sprzed siedemnastu lat zaśpiewała Tori Amos.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 90

Primal scream – Movin’ on up

Milena: Z zespołem, któremu dziś poświęcam mój wpis, zetknęłam się po raz pierwszy, gdy był jedną z głównych gwiazd Off Festivalu w 2011 roku, Podobnie, jak w poprzednich latach, z zainteresowaniem słuchałam radiowych relacji z tego wydarzenia, oczekując informacji o koncertowych poczynaniach cenionych przeze mnie wykonawców i licząc na nowe muzyczne odkrycia. Zwróciłam wówczas uwagę na utwór z repertuaru pewnej nieznanej mi do tej pory grupy. Znalazł się on na jej trzecim albumie, zatytułowanym Screamadelica, który ukazał się w 1991 roku. Wydawnictwo to okazało się zarówno stylistycznym, jak i komercyjnym przełomem w historii zespołu. Co do stylu, muzycy odeszli od obecnych na poprzednich krążkach brzmień indierockowych i w nowych kompozycjach wykorzystali między innymi elementy house'u. Jeżeli zaś chodzi o komercyjny sukces, płyta ta była pierwszą w historii grupy, która spotkała się z ogromnym zainteresowaniem publiczności, ponadto została przychylnie przyjęta przez krytyków, a niektórzy uznają ją nawet za najlepszy album lat dziewięćdziesiątych. Piosenka, która promowała ten album dopiero jako piąta, zapewniła zespołowi Primal Scream popularność nie tylko w rodzinnej Szkocji, ale również w Stanach Zjednoczonych. Utworem tym było "Movin' on up" i to właśnie ten może nieco zapomniany przebój proponuję Wam na tę, mam nadzieję, pogodną, choć jesienną sobotę.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 80

Reo Speedwagon – One lonely night

Milena: Nie zawsze bywa tak, że muzyczny sukces udaje się osiągnąć już na początku artystycznej drogi, czasem trzeba pracować na niego nawet przez kilkanaście lat. Tak stało się między innymi z amerykańskim zespołem rockowym, który zaczerpnął swoje miano od nazwy pewnej ciężarówki. Choć grupa ta została założona w 1967 roku, rozkwit jej kariery przypadł dopiero na lata osiemdziesiąte. To właśnie w okresie działalności, w którym muzykom udało się dorównać popularnością takim zespołom, jak The Cars czy Foreigner, światło dzienne ujrzał jedenasty album naszych dzisiejszych bohaterów, zatytułowany "Wheels Are Turnin'". Na naszej antenie możecie usłyszeć piosenkę "Can't fight this feeling", która odniosła największy sukces spośród kompozycji promujących ten krążek. Nieco mniejsze szczęście miała ballada "One lonely night", nie oznacza to jednak, że w redakcji o niej zapomnieliśmy – ona również co jakiś czas pojawia się w DHT i właśnie ten utwór z repertuaru Reo Speedwagon wybrałam na dzisiejszy dzień.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 00

Alexander Rybak – Fairytale

Milena: Z moich obserwacji wynika, że utwory kwalifikowane do Eurowizyjnej rywalizacji, w tym również te, których wykonawcy stają na najwyższym stopniu podium, dość rzadko zyskują status przebojów, są obecne w stacjach radiowych i mają szansę być zapamiętane nie tylko przez fanów tego europejskiego muzycznego festiwalu. Chlubnym wyjątkiem od tej reguły stała się propozycja pewnego artysty, który urodził się co prawda w Mińsku, jednak posiada również norweskie korzenie i to właśnie ten ostatni kraj reprezentował we wspominanym konkursie. Gdy w 2009 roku pojawił się na moskiewskiej scenie z dość oryginalnie brzmiącą, ale przy tym prostą i pogodną piosenką, zaskarbił sobie sporą sympatię publiczności, co zaprowadziło go do zasłużonego zwycięstwa. Muzyk ten zalicza się do niezbyt licznego grona artystów, którzy pojawili się na Eurowizji więcej, niż jeden raz – powrócił na festiwal po ośmiu latach, jednak wówczas miał nieco mniejsze szczęście – zajął bowiem piętnaste miejsce. Warto również dodać, że nasz dzisiejszy bohater jest utalentowany nie tylko muzycznie – próbował swoich sił jako aktor filmowy, dubbingowy, a nawet autor książek dla dzieci. My jednak przypomnimy sobie wyśpiewaną przez niego opowieść o miłości do bajkowej postaci, dzięki której już 10 lat temu o Alexandrze Rybaku usłyszała cała Europa.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 10

Welshly Arms – Legendary

Milena: Jimi Hendrix czy Deep Purple – twórczość tych wykonawców mimo upływu lat wciąż ma status kultowej. Nic więc dziwnego, że staje się ona inspiracją dla kolejnych pokoleń muzyków. To właśnie z dorobku tych niezwykle ważnych dla historii rocka artystów czerpie zespół Welshly arms. Choć grupa ta istnieje zaledwie od sześciu lat, jej członkowie już kilkakrotnie z dalekiego Ohio przybyli do kraju nad Wisłą. Byli między innymi jedną z głównych gwiazd festiwalu w Sopocie w 2017 roku. Już niedługo, bo za 8 dni, odbędzie się kolejny koncert grupy w Polsce, tym razem w Warszawie. W oczekiwaniu na to wydarzenie przypomnijmy sobie największy dotychczasowy przebój Welshly Arms.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Categories
Lata 90

Oasis – Don’t look back in anger

Milena: Czy kiedy w głowach artystów rodzą się pomysły na wielkie przeboje, od razu wyczuwają oni potencjał swoich pomysłów? Myślę, że intuicja podpowiadała Noelowi Gallagherowi – jednemu z braci tworzących grupę Oasis, że kiełkująca w jego głowie melodia da początek piosence, która w przyszłości zasłuży na status kultowej. Świadczyć może o tym fakt, że na jednym z koncertów postanowił podzielić się z publicznością zaczątkiem powstającego utworu, co miało miejsce zaledwie cztery dni po tym, gdy zaczął go komponować. Tytuł, jaki nadano tej nowości dopiero jakiś czas po premierowym wykonaniu, jest swego rodzaju opozycją wobec pewnej kompozycji Davida Bowiego. Na tym nie kończą się jednak związki z twórczością innych artystów – w piosence tej pobrzmiewają bowiem inspiracje muzyką Johna Lennona, co dotyczy w szczególności fortepianowego wstępu, którego akordy mogą budzić skojarzenia z pierwszymi taktami "Imagine". Co do warstwy tekstowej, na jej zawartość wpłynął właściwie przypadek. W refrenie pojawia się co prawda imię Sally, autor wspomina jednak, że nie miał tu na myśli żadnej konkretnej dziewczyny, a na wybór tego imienia wpływ miał jego syn. Postać Sally doczekała się jednak siostry – Gallagher twierdzi, że jest nią tytułowa Lyla z kompozycji wydanej przez Oasis w 2005 roku.
My jednak przeniesiemy się o 10 lat wcześniej do czasów, gdy rozkwitała kariera zespołu, będącego znakiem rozpoznawczym bardzo popularnego wówczas gatunku o nazwie britpop i posłuchamy jednego z jego największych przebojów. A to nie jedyna niezapomniana muzyczna propozycja tej grupy, którą możecie usłyszeć na naszej antenie.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

EltenLink