Author: midzi

Michał: Sobota to zwykle czas odpoczynku i zabawy. Owszem, lecz nie w redakcji Radia DHT. Dziś nie dość, że poprowadzimy dla Was wspólnie z Mileną kolejne RTV, to jeszcze punktualnie o północy czeka nas wielkie przełączenie i uruchomienie nowego kanału Radia DHT. Długo zastanawiałem się, co w tym szczególnym dla nas dniu warto by polecić wszystkim czytelnikom naszych „społecznościówek” i padło na utwór, o którym z pewnością już wielu zapomniało. Dziś przypomnimy sobie przebój z 1989 roku, autorstwa amerykańsko / niemieckiego piosenkarza, Sydneya Youngblooda (właściwie Forda). Młodokrwisty Pseudonim wymyśliła mu babcia widząc, jak dobrze radzi sobie na scenie mając zaledwie 6 lat. Dlaczego ten utwór? Po pierwsze, bo jest taneczny, a z typowym Dancem dziś rozstajemy się na głównym kanale Radia DHT. A po drugie, z wszelkiego rodzaju zmianami, przełączeniami zwykle jest tak, że w pewnym momencie, gdy zrobi się już wszystko co trzeba, można tylko zaśpiewać jak Sydney: All we can do is just sit and wait. Sit and wait, sit and wait… Just sit and wait.

Więcej takiej muzyki usłyszysz na kanale głównym Radia DHT, włącz koniecznie: www.radiodht.com i zostań na dłużej!

Milena: W 2000 roku dziennikarz muzyczny Grzegorz Brzozowicz wpadł na pomysł, aby polscy wykonawcy nagrali własne wersje piosenek z repertuaru artystów z krajów byłej Jugosławii, w autorskich aranżacjach i z polskimi tekstami. Tak narodził się projekt Yugoton, którego owocem była wydana w 2001 roku płyta, ciesząca się ogromną popularnością. Do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu zaproszono kilku cenionych polskich artystów. Znalazł się wśród nich między innymi Kazik, który zaśpiewał wówczas kultowe do dziś "Malcziki". Na wspomnianym albumie można usłyszeć również Katarzynę Nosowską i, znanego dziś z działalności nie tylko muzycznej, Pawła Kukiza. To właśnie utwór w wykonaniu tych dwojga, zaczerpnięty z repertuaru grupy Vis Idoli, wybrałam dla Was tym razem. A już niebawem przypomnę efekty późniejszej odsłony projektu Yugoton, który kilka lat później został wskrzeszony pod inną nazwą.
https://www.youtube.com/watch?v=ekATdgOPsjo
Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Michał: Gdyby żył, lider zespołu Republika kończyłby dziś 62 lata. Niestety, Grzegorz Ciechowski przedwcześnie rozstał się z nami, ale przyznać trzeba, że jego dorobkiem muzycznym można by obdzielić kilku artystów. Piosenki Republiki to temat znany, więc pozwólcie, że dziś je sobie podaruję, zamiast tego zaproszę Was do wysłuchania jednego nagrania z wydanego w 1996 roku albumu ojDADAna, prezentującego folkowe inspiracje Ciechowskiego, tym razem kryjącego się pod pseudonimem Grzegorz z Ciechowa. Polka Galopka, bo o tym nagraniu mowa posiada bardzo prosty, samplowany tekst, jednak do dziś do końca nie wiem, jak on właściwie brzmi. Skoro o samej galopce mowa, to jest to ponoć taniec pochodzący z Suwalszczyzny. Płyta przyjęta została bardzo kontrowersyjnie i część artystów oraz ich bliskich wcale nie ucieszyła się, że właśnie w ten sposób zostały wykorzystane fragmenty ich nagrań. A Wam, jak się podoba?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Milena: Wykonawczyni dzisiejszej muzycznej propozycji posiada nie tylko talent wokalny, ale również aktorski. To właśnie od występów w filmach i serialach rozpoczęła swoją karierę, a rozpoznawalność zawdzięcza roli w popularnym serialu "Blondynka". Od trzech lat obecna jest na muzycznej scenie, ma na swoim koncie dwa albumy. Jej twórczość nawiązuje do amerykańskiej muzyki z lat sześćdziesiątych, ale nie brakuje w niej wpływów folku czy elektroniki. Dziś mam dla Was chyba najbardziej energetyczną piosenkę z ostatniego albumu tej artystki, który, jak sama relacjonuje, powstał w szczególnym dla niej okresie. Kilka lat temu przeprowadziła się bowiem nad morze, a inspiracji do napisania nowych piosenek dostarczyły jej spacery nad brzegiem Bałtyku.
Czy jesteście ciekawi, jak się robi country w Polsce? Pokaże Wam to Julia Pietrucha za sprawą utworu "nie potrzebujemy nic".

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Michał: Słyszymy No Doubt, myślimy Don't Speak. Nie, spokojnie, dziś mam dla Was inną piosenkę kapeli, w której karierę rozpoczęła Gwen Stefani. Prywatnie to jeden z moich ulubionych utworów tej grupy. Inspiracją nagrania jest wizyta Gwen u swojego ówczesnego partnera, Gavina Rossdalea i ich wspólna wycieczka do jednego z parków. Co ciekawe, w nagraniu usłyszeć możemy jeszcze kogoś. Dodatkowym kobiecym głosem jest pochodząca z Jamajki piosenkarka Marion Hall, znana pod pseudonimem Lady Saw. Ponoć gdy tylko usłyszała Underneath It All, od razu napisała i nagrała swój tekst, tak bardzo spodobał się jej ten utwór. A Wy, co o nim sądzicie?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Milena: Niewiele brakowało, a tę dość tajemniczą i przerażającą historię znalibyśmy dzięki muzycznemu opracowaniu zespołu 2 plus 1. Najpierw członek tej grupy – Janusz Kruk skomponował melodię, do której tekst napisał Andrzej Mogielnicki. Chociaż Kruk ocenił tekst pozytywnie, nie zdecydował się na jego zaśpiewanie, gdyż nie chciał narażać zespołu na problemy. Propozycję nagrania piosenki otrzymał Zbigniew Hołdys. Skorzystał z niej, dokonując własnego umuzycznienia tekstu Mogielnickiego. Nieco później Hołdys dołączył do zespołu Perfect i takim sposobem utwór znalazł się w repertuarze tej grupy. Mimo, że powstał w roku 1977, ukazał się na płycie opublikowanej dopiero 14 lat później.
No to jak, jesteście ciekawi, co takiego stało się w pewnym miasteczku z udziałem niejakiej Magdy K.?

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Michał: Zdarzyło się dnia pewnego, że w jednym miejscu spotkały się takie znakomitości sceny muzycznej jak Bob Dylan, George Harrison, Jeff Lynne, Roy Orbison i Tom Petty. No dobrze, to nie było do końca tak. Idea stworzenia Traveling Wilburys zrodziła się w głowie George'a Harrisona i Jeffa Lynnea w trakcie nagrywania albumu Cloud Nine, autorstwa tego pierwszego. Pomysł chwycił, panowie do współpracy zaprosili resztę, efektem czego był singiel Handle With Care, którego komercyjny sukces zainspirował muzyków do przygotowania długogrającej płyty. Trzeba przyznać, że nad nazwą towarzystwo długo nie myślało, krążek bowiem zatytułowany jest po prostu Traveling Wilburys Vol. 1. Z tego właśnie wydawnictwa polecam dzisiejszy przebój, jakim jest End Of The Line. Z piosenką tą wiąże się smutna historia, dotycząca jednego z wokalistów. Niestety, Roy Orbison nie doczekał premiery utworu, umierając wcześniej na atak serca. W teledysku do End Of The Line w miejscach, w których pojawia się głos Orbisona widoczna jest gitara umieszczona na bujanym fotelu obok zdjęcia artysty.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!

Milena: Jakiś czas temu obiecałam, że będę Wam co jakiś czas pokazywać najciekawsze, przynajmniej w mojej opinii, Eurowizyjne piosenki, a skoro obiecałam, słowa oczywiście dotrzymam.
Ci, którzy choć trochę interesują się tym międzynarodowym konkursem z pewnością wiedzą, że w tym roku wygrana przypadła Holandii. Choć to rozstrzygnięcie nawet mnie ucieszyło, przyznam, że Duncan Laurence, reprezentujący na tegorocznej Eurowizji Niderlandy, nie należał do grona moich faworytów. Tak się jednak składa, że dotychczas już kilka razy liczyłam na zwycięstwo artystów właśnie z tego kraju.
Na naszej antenie możecie usłyszeć dwie Eurowizyjne propozycje prosto z Holandii. Dziś przypomnę tę, która w 2014 roku otarła się o pierwsze miejsce, jednak grupa the Common Linnets z klimatyczną balladą "Calm after the storm" musiała wówczas ustąpić zaskakującej wizerunkiem scenicznym Conchicie Wurst. I jeszcze mała ciekawostka: okazuje się, że członkowie The common Linnets, wybierając nazwę swojego zespołu, wykazali się sporą kreatywnością, w tłumaczeniu na język polski oznacza ona bowiem… makolągwy zwyczajne.

Spodobało się? Po więcej zapraszamy do Tripla na www.radiodht.com
Poniedziałek / piątek 6:00 – 18:00, sobota 6:00 – 14:00, w niedzielę gramy cały dzień, a od 1 września 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu!